On - kamper - ten pierwszy kupiony tak trochę pod wpływem emocji, podczas pandemii - był dużą alkową, za dużą - ale dzięki temu podczas naszej pierwszej wyprawy nie mieliśmy obaw, że czegoś na zabraknie - mieliśmy wszystko i mało tego - wszystkiego za dużo :)
Kilka razy nie dało sie wjechać bo za szeroki lub za wysoki a żeby było śmiesznie czasem dlatego że za niski (za niski prześwit) - więc mimo tego, że nasz "słonik" (taki miał logo jako RIMOR XGO) dawał nam nową nieznaną wolność to niestety jego gabaryty zabierały nam za dużo swobody. Czyli idealny dla rodziny 2 + 3 ale dużo za duży dla dwójki osób.
I tak się rozstaliśmy z pierwszym kamperem i szybko staliśmy się posiadaczami drugiego - mniejszego, węższego a z większym prześwitem i większym garażem. Idealny.......
Lubimy poznawać nowe miejsca, nowe smaki, nowych ludzi.....
Zawsze lubiliśmy podróżować na własną rękę, a więc na własnych zasadach i w swoim tempie dlatego, co do zasady, nie po drodze nam było z biurami podróży, w zorganizowany sposób, raczej wybieraliśmy podróż na własna rękę często ..... w nieznane.
Tak poznawaliśmy nowe miejsca, te poza szlakami, nowe smaki te bardziej lokalne, nowe trunki te o bardziej charakterystycznym smaku.....
To był okres przed kamperowy - ale dla nas bardzo pouczający, uczący nas naszego tempa (z tego okresu też się pojawią relacje na stronie), aż pojawił się on.....
Relacje z naszych podóży
Uwielbiamy poznawać nowe smaki, które jest nierozerwalne z podróżami
Polecamy nagie plaże, kempingu FKK oraz sauny
A tutaj kilka rad i porad z praktycznego podróżowania ( ze szczególnym naciskiem - podróży kamperem)